70. rocznica przymusowego przesiedlenia ludności w ramach "Akcji HT"
Rada Miejska w Ustrzykach Dolnych podjęła na jednej z ostatnich sesji uchwałę, decyzją której uczczona zostanie pamięć o mieszkańcach przesiedlonych w ramach „Akcji HT”. Jeden ze skwerów w Ustrzykach Dolnych otrzyma nazwę „Skwer Kresowian HT 51”. Z tej okazji obędą się również miesięczne obchody upamiętniające w 70. rocznicę przymusowego przesiedlenia ludności z Sokalszczyzny na tereny bieszczadzkie. Dodatkowo na jednym z budynków znajdujących się przy placu powstał mural upamiętniający wysiedlonych, wykonany przez Arkadiusza Andrejkowa.
17 września 2021 r. uroczystym otwarciem mobilnej wystawy oraz poświęceniem nowopowstałego skweru rozpocznie się ponad miesiąc obchodów upamiętniających mieszkańców przesiedlonych w ramach „Akcji HT” z miejscowości: Bełz, Krystynopol, Ostrów, Uhnów, Waręż, Sokal, Rawa Ruska między innymi na tereny Gminy Ustrzyki Dolne. Miesiąc później 17 października organizatorzy obchodów ze stowarzyszenia HT 1951. Polska Kultura Kresowa przewidzieli uroczystą mszę świętą w kościele pw. NMP Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych celebrowaną przez księdza arcybiskupa Adama Szala. Odprawiona będzie w imieniu wszystkich żyjących i zmarłych kresowian w tym wszystkich mieszkających na ziemi ustrzyckiej i w Bieszczadach. Ostatni dzień uroczystych obchodów przypada na 24 października 2021 r. kiedy to odbędzie się msza święta w kościele pw. Św. Józefa Robotnika w Ustrzykach Dolnych połączona z prelekcją o historii Kresowian, wygłoszoną przez księdza prałata Roman Szczupaka.
70 lat temu na mocy układu z 15 lutego 1951 r. Rządu RP i Rządu ZSRR odbyła się największa w powojennej historii Polski akcja korekty granic. Ludność zamieszkująca Bełz, Krystynopol, Ostrów, Uhnów, Waręż, lewobrzeżną część Sokala, tzw. Żwirki oraz Rawę Ruską – Krystynopol została przymusowo przesiedlona na tereny obecnej Gminy Ustrzyki Dolne oraz części powiatu bieszczadzkiego. Przesiedleńcy mieli do wyboru zamieszkanie na ziemi bieszczadzkiej, bądź przeniesienie się w okolice Wrocławia, na tzw. ziemie odzyskane. Część ze względów rodzinnych i sentymentalnych zdecydowała się na przyjazd w Bieszczady, wierząc w to, że ten stan potrwa kilka lat i nie długo będą mogli wrócić do swoich domów. W rezultacie w ramach „Akcji HT” przesiedlono 14 151 osób, z tego na Ziemie Zachodnie 7460 osób /1917 rodzin/.
Przesiedleńcy musieli zostawić cały swój dobytek, domostwa, działalności, pracę zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Przyjechali na ziemie bieszczadzkie zupełnie nieprzygotowani do pracy w górskim klimacie, na nieurodzajnej ziemi, prawie całkowicie pozbawionej dróg, zostawiając urodzajny czarnoziem znad Sołokiji i przeprowadzając się do biednych, często zniszczonych chat. Przesiedlenia były tragedią dla mieszkańców po obydwu stronach granicy.