Propozycja zmian w opiece nad dziećmi do lat 3 - żłobki
W swojej wieloletniej pracy na stanowisku Burmistrza Ustrzyk Dolnych spotkałem się z wieloma problemami, z którymi samorządy muszą radzić sobie same. A nie musiałyby, gdyby wdrożyć odpowiednie rozwiązania na szczeblu ogólnokrajowym. Wielokrotnie usłyszałem, że potrzebujemy zmian. Zgadzam się. Potrzebujemy też profesjonalnej analizy problemów i konstruktywnych wniosków. Wreszcie odpowiednich rozwiązań i konsekwentnych działań. Czas podzielić się doświadczeniem i pomysłami. Z tą myślą powstaje seria postów - Problem. Analiza. Rozwiązanie. Bartosz Romowicz proponuje.
Aby gminy były zainteresowane tworzeniem nowych żłobków konieczna jest zmiana w finasowaniu opieki żłobkowej. Samo utworzenie żłobka, czyli jego wybudowanie i wyposażenie, dla gmin jest stosunkowo proste, ponieważ istniały programy finansowane ze środków europejskich, gdzie poziom dofinansowania wynosił nawet 85% lub program rządowy (zapoczątkowany jeszcze przed rządami Prawa i Sprawiedliwości), gdzie poziom dofinansowania wynosił do 50%. Dużo trudniejsze jest utrzymanie żłobka. Gmina Ustrzyki Dolne wybudowała Żłobek Miejski za kwotę niewiele ponad 3 miliony złotych. Ponad połowę tej kwoty pochodziło ze środków Regionalnego Programu Europejskiego Województwa Podkarpackiego oraz Programu rządowego Maluch. Koszty utrzymania Żłobka Miejskiego przedstawia grafika.
W okresie pięciu lat roczny koszt funkcjonowania Żłobka wzrósł dwukrotnie z kwoty ponad 800 tysięcy złotych do kwoty (według planu na 2023 r.) ponad 1,6 miliona złotych. Wzrosła również stała opłata miesięczna dla rodziców. Mimo to gmina Ustrzyki Dolne do funkcjonowania Żłobka Miejskiego dołoży w 2023 roku kwotę 1 miliona złotych środków własnych.
Państwo w niewielkim stopniu wspiera samorządy w utrzymywaniu miejsc w żłobkach. Początkowo wspierało dzięki programowi Maluch+, gdzie samorząd składał wniosek o dotację uzależnioną od ilości miejsc. Dotacja ta przy 45 miejscach w Żłobku Miejskim w Ustrzykach Dolnych w 2018 roku wyniosła 81 tysięcy złotych. Łącznie na przestrzeni 4 lat gmina Ustrzyki Dolne otrzymała z tego programu 326,7 tysiąca złotych, podczas gdy wydatkowała na utrzymanie Żłobka Miejskiego 2,46 miliona złotych! Oznacza to, że w prawie 70% gmina Ustrzyki Dolne pokrywała koszty funkcjonowania Żłobka. W 2022 roku program Maluch+ na utrzymanie miejsc został zastąpiony programem „400+”, czyli dofinansowaniem 400 zł miesięcznie dla rodzica do pobytu dziecka w żłobku. Z tego programu do budżetu gminy Ustrzyki Dolne w 2022 roku wpłynęło 114,8 tysiąca złotych, podczas gdy koszt utrzymania Żłobka w tym roku wyniósł 940 tysięcy złotych. Oznacza to, że w ponad 87% gmina Ustrzyki Dolne pokrywała koszty funkcjonowania Żłobka.
Aby zachęcić samorządy do tworzenia miejsc w żłobkach proponuję wprowadzenie subwencji żłobkowej dla samorządów, na wzór subwencji oświatowej, która przyznawana jest na jednego ucznia na rok kalendarzowy. Gdyby tylko przyjąć kwotę bazową subwencji na ucznia w szkole podstawowej na 2023 rok w wysokości ok. 6950 zł to gmina Ustrzyki Dolne na 72 miejsca w Żłobku Miejskim otrzymałaby subwencję żłobkową w kwocie ponad 500 tysięcy złotych. Wtedy wydając rocznie taką samą kwotę ze środków własnych byłaby w stanie utworzyć i utrzymać kolejne 72 miejsca w ewentualnym kolejnym Żłobku.
Wykres pokazuje ile gmina Ustrzyki Dolne wydała na utrzymanie Żłobka od 2018 roku, a ile wydałaby gdyby taka subwencja została wprowadzona. Gdyby subwencja żłobkowa obowiązywała od 2018 roku to do 2023 roku gmina Ustrzyki Dolne wydałaby na funkcjonowanie Żłobka Miejskiego o ponad 925 tysięcy złotych mniej. A co można zrobić z taką kwotą? Można ją przeznaczyć na inne zadania realizowane przez gminę jak np. budowę dróg czy remonty szkół lub pozostawić w budżecie Żłobka i wydać na zadania, które podnoszą jakość świadczonych usług przez żłobek.
Wynagrodzenia i inne przywileje pracownicze
Opieka nad dziećmi, dbanie o ich bezpieczeństwo i rozwój, przekazywanie najlepszych wartości i wiedzy to zaledwie kilka zadań, które realizuje zarówno nauczyciel w przedszkolu i w szkole, jak i opiekun w żłobku. Porównywanie pracy nauczyciela i opiekuna w żłobku jest niesamowicie trudne. Jednakże każdy bez wątpienia zgodzi się z tym, że odpowiedzialność w niej jest dokładnie taka sama. W końcu zarówno nauczycielowi w przedszkolu i szkole, jak i opiekunowi w żłobku powierzamy na większą część dnia nasze największe szczęście i miłość jakimi są dzieci. Jako rodzic chciałbym być pewny, że nauczyciel i opiekun wykonują swoją pracę najlepiej jak potrafią, a za to mają godnie zapłacone. Nie wchodząc w wiecznie trwający spór dotyczący wysokości wynagrodzeń nauczycieli, trzeba stwierdzić, że istnieje konieczność zmiany modelu wynagradzania opiekunów w żłobkach. Nauczyciele, dzięki funkcjonującej od wielu lat Karcie Nauczyciela, swoje wynagrodzenie mają uzależnione od stopnia awansu zawodowego, a ten jest jasno określony w przepisach prawa. Tymczasem w zatrudnieniu opiekunów w żłobku istnieje pełna dowolność prowadzącego żłobek, a jedynym ograniczeniem jest wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę. Awans zawodowy nauczyciela to też dla niego duża motywacja do podnoszenia swoich kompetencji i kwalifikacji. W przypadku opiekuna w żłobku aspekt ten jest zupełnie pomijany. Dodatkowo dla obu tych zawodów różny mamy czas pracy, a także liczba dni wolnych od pracy.
Obrazek, który najlepiej widać w małych miastach, w trakcie okresu międzyświątecznego czy tzw. długich weekendów, kiedy to okolice szkół są opustoszałe, a okolice żłobka tętnią życiem jest tego najlepszym dowodem. W związku z tym proponuję:
- Wprowadzenie ustawowego stopnia awansu zawodowego opiekuna w żłobku oraz idąc za tym ustawowego wynagrodzenia godzinowego uzależnionego od tego stopnia (lub innych mierzalnych kryteriów).
- Zwiększenia liczby dni płatnego urlopu opiekuna w żłobku oraz osób zatrudnionych bezpośrednio przy dzieciach z wynikających z kodeksu pracy z dotychczasowych 26 dni pracy o dodatkowe 10 dni w roku (wzorem korpusu służby cywilnej).
- Usankcjonowanie przerwy wakacyjnej dla żłobków, poprzez ustawowe określenie długości takiej przerwy oraz wprowadzenie obowiązku informacyjnego w stosunku do rodziców o tej przerwie z odpowiednim wyprzedzeniem.
- Wprowadzenie obowiązkowego odpisu na dokształcanie (kursy, szkolenia i studia podyplomowe) w żłobkach.
Pielęgniarki w żłobkach - gwarancja fachowej pomocy medycznej
Przepisy ustawy o opiece nad dziećmi do lat 3 wprowadzają obowiązek zatrudnienia w żłobkach pielęgniarki w przypadku przekroczenia określonej liczby dzieci w placówce. Te i inne przepisy określają również kwalifikacje i zadania realizowane przez pielęgniarki w żłobkach. Przeprowadzone badania (ogólnodostępne w internecie https://www.prawo.pl/.../opieka-pielegniarska-w-zlobku-co...) pokazują jednak, że prawo a rzeczywistość zupełnie się rozjeżdżają. Co trzeci żłobek nie posiada zatrudnionej pielęgniarki, zaś pozostałe zatrudniają pielęgniarki tylko i wyłącznie na kilka godzin w tygodniu, często również na umowę zlecenie lub tzw. outsourcing. Powód? Oczywiście koszty zatrudnienia oraz brak pielęgniarek na rynku pracy. Należałoby zadać sobie pytanie czy nasze dzieci w żłobku mogą potrzebować pomocy medycznej i przedmedycznej tylko wtedy kiedy pielęgniarka ma akurat wyznaczone godziny pracy? Oczywiście, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Liczne problemy zdrowotne, zwłaszcza w pierwszych miesiącach pobytu dziecka w żłobku (rodzice dzieci rozpoczynających swoją „przygodę” ze żłobkiem wiedzą doskonale o czym piszę), pojawiają się każdego dnia i o każdej porze. Ustawodawca (jako państwo) czuje się usprawiedliwiony, bo przepisy prawa przecież obowiązują, a że są niewykonalne to już nie jego problemy. Należy postawić sobie pytanie czy prawo ma być tylko teoretyczne, czy w praktyce rozwiązywać nasze problemy. Ja zdecydowanie jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania.
W związku z tym proponuję:
- Doprecyzowanie w przepisach ustawowych obowiązku zatrudnienia pielęgniarki w żłobkach o formę zatrudnienia (umowa o pracę) oraz wymiar czasu pracy (pełny etat).
- Wprowadzenie obowiązkowego refinansowania przez państwo za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia kosztów zatrudnienia pielęgniarek w żłobkach.
- Wprowadzenie obowiązkowego i regularnego dokształcania dla opiekunów i innych pracowników żłobków w zakresie pomocy przedmedycznej, finansowanego z budżetu państwa za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia.
Bezpieczeństwo i fachowa pomoc medyczna i przedmedyczna dla naszych najmłodszych dzieci są najważniejsze i nie można na tym oszczędzać.
Władza jest po to, aby słuchać mieszkańców i realizować to co ma poprawiać ich jakość życia. Jako polityk tak widzę właśnie służbę publiczną - proponowanie zmian w przepisach prawa, które realnie poprawią jakość naszego życia. Inwestycja w nasze dzieci to inwestycja w przyszłość, nie na kadencję, a na pokolenia. Zaproponowane przeze mnie konieczne zmiany w funkcjonowaniu żłobka to zmiany, o których mówią samorządowcy, dyrektorzy placówek czy rodzice. Sam utożsamiam się z nimi w pełni, nie tylko jako burmistrz, ale również jako rodzic.
Jesteś samorządowcem, dyrektorem lub właścicielem żłobka czy rodzicem dziecka uczęszczającego do żłobka i jest coś co przeszkadza w codziennym jego funkcjonowaniu? Napisz do mnie na adres e-mail: b.romowicz@partia2050.pl
Jako kandydat na kandydata w najbliższych wyborach parlamentarnych zobowiązuje się, że powyższe propozycje wniosę w pierwszych 6 miesiącach mojej pracy, gdyby mieszkańcy powierzyli mi mandat Posła na Sejm RP. To pierwszy cykl propozycji programowych pod hasłem #Romowiczproponuje. Kolejne będą dotyczy funkcjonowania przedszkoli. Macie w tym zakresie uwagi lub propozycje? Napiszcie do mnie!