Srebrne Gody, czyli wspólne małżeńskie budowanie
Były gratulacje, były wspomnienia, pojawiły się też plany na przyszłość. A wszystko to z udziałem par, które świętowały 25. rocznicę pożycia małżeńskiego. Z tymi, którzy obchodzili „Srebrne Gody” spotkałem się w Ustrzyckim Domu Kultury.
Wspólne życie dwóch osób to czas obfity w piękne i radosne chwile, ale także zawierający troski, wyzwania, a nawet kryzysy. W tym jednak tkwi siła związku, aby móc cieszyć się zarówno z dobrych momentów, jak i we dwoje pokonywać te trudniejsze. Kieruję wyjątkowe uznanie wobec tych, którzy potrafią łączyć przeciwstawne bieguny i przekształcać je w fundamenty budujące wspólną przyszłość.
W Ustrzyckim Domu Kultury zobaczyliśmy się w większym gronie, w którym obecne były pary małżeńskie obchodzące Srebrne Gody. Państwo Justyna Grün-Drohomirecka i Robert Drohomirecki, Katarzyna i Piotr Mazurowie, Dorota i Stanisław Morawscy, a także Małgorzata i Janusz Zielińscy otrzymali statuetki z życzeniami, dyplomy z gratulacjami, kwiaty i kosze prezentowe na słodko. Składam też serdeczne życzenia parom małżeńskim, które z przyczyn losowych nie mogły osobiście zaszczycić nas swoją obecnością. W tym gronie znaleźli się Państwo Dorota i Dariusz Maciejewscy, Katarzyna i Bernard Podkówkowie, Halina Rostocka-Rudiak i Zdzisław Rudiak, Bożena i Ireneusz Srokowie, oraz Dorota i Jan Tulejbiczowie.
W trakcie słodkiego poczęstunku, pary wspominały moment zawarcia małżeństwa i zgodnie stwierdziły, że okres wspólnie spędzonych 25 lat upłynął im jak mgnienie oka. Wspólnie uznano, że cel jaki powinien przyświecać im na kolejne lata, to doczekanie jubileuszu 50-lecia pożycia małżeńskiego, czyli Złotych Godów.
Świętującym przyglądało się też młode pokolenie, które tak poważne życiowe decyzje ma jeszcze przed sobą. Występujący na scenie uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Ustrzykach Dolnych przygotowali dla jubilatów ręcznie wykonane upominki, a także uświetnili uroczystość częścią artystyczną. Mam szczerą nadzieję, że przykład dawany młodszym zaowocuje w przyszłości w postaci zżytych, dobranych i kochających się par małżeńskich, które będą stanowić o kolorycie Ustrzyk Dolnych.
Wszystkim bohaterom tego dnia jeszcze raz życzę kolejnych wspólnych lat spędzonych w zdrowiu, szczęściu i wzajemnym poszanowaniu, zadowolenia z życia rodzinnego i osobistego oraz kolejnych imponujących rocznic.